Jaka jesteś piękna !

W sobotę 1 września 2018 małe grono kobiet z Warszawy spędziło dzień skupienia w naszym klasztorze, dzieliły się Słowem Bożym zaczerpniętym z Pieśni nad Pieśniami i z Księgi Izajasza.

“O jak piękna jesteś, przyjaciółko moja, jak piękna…” powtarza wielokrotnie Oblubieniec w Pieśni nad Pieśniami.

“Ja piękna?” pyta się dusza, czy naprawdę takie słowa są do niej mówione…

Dusza słyszy dalej z Księgi Izajasza : “Nie lękaj się, bo już się nie zawstydzisz… małżonkiem twoim jest twój Stworzyciel…Miłość moja nie odstąpi od ciebie!”

Zdumiona dusza jeszcze waha się otworzyć na taki potok Miłości Boga…

W czasie dzielenia się każda osoba mogła mówić swobodnie, co leżało jej na sercu.

Później wygłoszona została konferencja na temat piękności Matki Bożej.

Człowiek jest piękny, gdy promieniuje wewnętrzną głębią i miłością, gdy ma świadomość, że jest “ikoną Boga” i nosi w sobie odbicie piękna Stwórcy.

Maryja zawsze była piękna i młoda miłością. Choć Jej życie przemijało, to jednak nigdy nie wyczerpywało się piękno. Wzrastała w miłości każdego dnia, aż do chwili Wniebowzięcia, aby zanurzyć się całkowicie w Miłości wiecznej.

Maryja nie bała się być sobą. Ona była i jest “pełna łaski”. Ale ponieważ jest bez grzechu, nie ma w Niej żadnego rozdarcia. Czytając Ewangelię, możemy się w Niej przeglądać i brać wzór, rozważać wszystkie Jej cechy.

 

Patrzyłyśmy również razem na życie Św. Joanny de Valois. Choć fizycznie była upośledzona, cała jej osoba promieniowała pięknością, bo naśladowała Maryję w Jej Cnotach Ewangelicznych. Pragnęła założyć zakon, w którym – jak czytamy w pierwszej Regule Zakonu NMP: „…w swoim życiu siostry będą się koncentrowały na doskonałym podobaniu się ich Oblubieńcowi Jezusowi Chrystusowi, mając nieustannie przed oczyma Najświętszą Dziewicę, na którą spoglądać będą jak trzej królowie patrzyli na gwiazdę.” Joanna proponowała swoim córkom, pragnącym podobać się Bogu, by „żyły życiem Maryi w taki sposób, aby każdy, kto je ujrzy, widział jakby Maryję żyjącą na tym świecie.” To znaczy też, aby widział w nich jakby piękno Maryi i Jej Cnoty Ewangeliczne. Założycielka podkreślała ważność miłości bliźniego, siostrzanej serdeczności i życia w zgodzie, by w ten sposób żyć i umrzeć w pokoju z Panem.

We wszystkim chodzi o to, by podobać się Bogu. Można to podobanie się rozumieć dosłownie jako pełnienie woli Bożej i rzeczywiście stanowi to istotę rzeczy, ale podobanie się zawiera w sobie też element radości.

Pan Bóg cieszy się, gdy widzi nas pięknymi!

 

Scroll to Top