DROGA POKOJU Bractwo Zakonu Sióstr Anuncjatek

BRACTWA W DZISIEJSZYM KOŚCIELE

Według Prawa Kanonicznego, bractwa są stowarzyszeniami świeckich, związanymi z instytutami zakonnymi. Od Soboru Watykańskiego II, zauważa się, że coraz więcej świeckich pragnie brać udział w charyzmacie założyciela zakonu czy zgromadzenia, czy to uczestnicząc w jego duchowość, czy też podejmując jego plany i przedsięwzięcia.

Włączanie życia świeckich w życie klasztorów, nie jest w Kościele nowością, ale to oczywiste, że Sobór Watykański II dał temu fenomenowi nowy impuls. Dzielenie się duchowością, nie domaga specyficznej formy prawnej.

Sobór Watykański II, mocno podkreśla, że nie można być chrześcijaninem w oderwaniu od innych. Jako ochrzczeni tworzymy Lud Boży składający się z osób (zakonnych albo świeckich) równych sobie godnością i współpracujących nawzajem, mających takie same prawa i obowiązki. Przez łaskę chrztu stajemy się włączeni w Lud Boży – w komunię osób „powołanych do świętości”.

Wszyscy wierni mają zagwarantowane prawo do naśladowania formy życia duchowego, zatwierdzonej zgodnie z doktryną Kościoła. To prawo przyznane w Kościele osobom świeckim daje im możliwość gromadzenia się, aby wspólnie żyć wybraną duchowością i w  tym celu tworzyć stowarzyszenia.

Kościół wpisuje w swoje prawo wolność do zgromadzeń, pozostawiając możliwość swobodnego wyboru i tworzenia własnych struktur prawnych określanych w statutach.

Instytut zakonny, który inspiruje dany ruch, musi zapewnić mu odpowiednią formację. Te stowarzyszenia, jakikolwiek jest ich statut, muszą unikać zamykania się w sobie, i powinny troszczyć się o otwarcie na wszystkich, a także brać czynny udział w życiu parafialnym.

Jak świeccy mogą żyć duchowością instytutu zakonnego?
– Starając się przeciwstawiać pokusie ścisłego naśladowania sposobu życia zakonników czy zakonnic instytutu, z którym są złączeni.
– Starając się żyć daną duchowością według własnego, świeckiego powołania.

Już Sobór Trydencki w 1565 r. stwierdził, że każdy człowiek (zakonnik, czy świecki) posiada własne powołanie do świętości. Dla przykładu, św. Franciszek Salezy szczególnie nalegał na konieczność nauczania w środowisku, w którym się żyje.

Jak Kościół pojmuje osobę świecką?
Dla Kościoła, świeccy są przede wszystkim chrześcijanami, dziećmi Bożymi, powołanymi do świętości. Osoba świecka żyje w świecie i pracuje w świecie – i tam jest jej miejsce – aby budować Królestwo Boże w swoim środowisku. Świat bowiem jest miejscem powołania do świętości człowieka świeckiego.

Charyzmat dany założycielowi przez Boga jest jeden, ale sposób życia nim i jego realizacji są różne. Kościół mówi więc o dzieleniu się charyzmatem. Ale nie można zapominać, że „podzielać” w etymologicznym znaczeniu wyrazu oznacza „czynić razem”.

Do świeckich należy opracowanie formy i zastosowanie w ich życiu specyficznej inspiracji czerpanej od założyciela danego instytutu
Ale jednocześnie istnieje odpowiedzialność instytutów zakonnych do wspierania wysiłków osób świeckich poprzez modlitwę za nich i udzielanie im rad. To jest wzajemne dzielenie się charyzmatem. Jeśli idzie o duchowości anuncjatek, idea pokoju jest bardzo istotna dla wskazania kierunku, który powinien inspirować świeckich, i można zacytować, istotna jest jeszcze miłość braterska, (po francusku „dilection fraternelle”, to znaczy „miłość czuła i czysta”) i radość.

BRACTWO SIÓSTR ANUNCJATEK – DROGA POKOJU

Od początku istnienia zakonu Joanna Francuska pragnęła, aby osoby świeckie żyły duchowością anuncjacką pośród świata. To jest dla nich wezwaniem, tak jak to było przeżywane przez samą księżną z Berry, wezwaniem, żeby iść za Maryją, aby żyć w głębokiej zażyłości z Chrystusem w życiu rodzinnym, zawodowym i we wzajemnych relacjach.

Dla świeckich, tak jak dla sióstr anuncjatek, droga wytyczona przez św. Joannę, to: przeżywać codzienność w duchu Maryi Dziewicy – w najróżniejszych sytuacjach. Przyjmować wydarzenia; radości, zmartwienia z taką samą wiarą i prostotą jak czyniła to Maryja: „Oto ja służebnica Pańska.”

Pozwolić z uległością prowadzić się – to daje każdemu życiu głęboką duchową płodność. W ten sposób całe życie jest scalone pragnieniem podobania się Chrystusowi. To owocuje wielkim pokojem i pozwala stać się czyniącym pokój.


„Będziesz się starać wprowadzać pokój,
między tymi, wśród których mieszkasz…
Będziesz wypowiadać tylko słowa pokoju,
aby być adwokatem i obrońcą wszystkich…”

Duch jedności, pokoju, miłosierdzia, na podobieństwo Matki Bożej, która jest miłosierna i czuła dla wszystkich…

W naszym bractwie życie tą duchowością łączy jego członków wspólnie ze sobą. W szacunku i we wzajemnym ubogacaniu się, uczą się oni poznawać się nawzajem, wędrować razem, pomagać sobie wzajemnie, opierać się jeden na drugim. To prowadzi do odkrycia, że wielkim szczęściem jest sprawianie Bogu radości – tak po prostu.

DUCHOWE UKIERUNKOWANIE BRACTWA

Joanna wiedziała z doświadczenia, jak bardzo Maryja w swoim życiu okazała się „Mistrzynią życia duchowego”. To dzięki o. Gabrielowi-Marii, któremu Joanna się zwierzała, możemy wniknąć w sekrety tej maryjnej zażyłości. I tak o. Gabriel ujawnia nam, że pewnego razu, gdy Joanna modląc się, jak zwykle prosiła Maryję o światło w jaki sposób ma się Jej podobać – w sercu odczuła – że Maryja uczy ją trzech rzeczy, które są Jej szczególnie miłe:

Słuchać Chrystusa, Jego słów i nauczania
Ewangelia jest głównym źródłem poznania i miłości do Chrystusa. Anuncjatka odkrywa w myślach, słowach i działaniach Maryi (jakie pojawiają się na kartach Ewangelii), sposób w jaki może sprawić „przyjemność” Bogu.

Wpatrywać się w Chrystusa na krzyżu, rozważać Jego Rany i Mękę
Podążać za Chrystusem, to znaczy również uczestniczyć w Jego dziele odkupienia. Poprzez chrzest, łączymy się ze śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa.

Anuncjatka będzie przyjmować trudy pracy, biorąc na siebie różne słabości i choroby, pamiętając, że ci którzy cierpią współpracują z Chrystusem w dziele odkupienia.

Miłować Najświętszy Sakrament Ołtarza, czyli Eucharystię
Poprzez swoje życie modlitwy i ofiary, anuncjatka zwraca się jednocześnie w stronę Boga i w stronę ludzi. Biorąc udział w liturgii, której centrum jest tajemnica eucharystyczna, swoją modlitwą uczestniczy w modlitwie Kościoła, szczególnie w celebrowaniu tej wielkiej tajemnicy wiary jaką jest Eucharystia. Wraz z Maryją i Kościołem „trwa w komunii i łamaniu chleba” (Dz. 2,46).

Jest jeszcze czwarta rzecz, której Maryja uczyła Joannę:

CZYNIĆ POKÓJ

„Jedyne słowo Chrystusa, to słowo pokoju, ponieważ Chrystus jest twórcą pokoju, to On go daje i jego naucza” (bł. o. Gabriel-Maria OFM).

Jeżeli Jezus zmartwychwstały daje nam pokój, zostawia nam pokój, to po to, abyśmy żyli tym darem i głosili pokój innym. Szczególną więc troską anuncjatki, która idzie za przykładem Chrystusa, jest utrzymanie pokoju w sobie i innych, a także wybaczanie innym ich zniewag.

Joanna pragnęła, aby prawdziwy duch miłosierdzia i nawrócenia był obecny pomiędzy siostrami. Święta Założycielka zaleca cierpliwość w przeciwnościach oraz zachowanie pokoju w kontaktach z bliskimi, wystrzeganie się zgorzknienia i krytykanctwa. Do sióstr Joanna mówi:

Moje córki, zadajcie sobie trud, aby postępować w dobroci, bojaźni Bożej i miłości Boga; miłujcie się wzajemnie. Gdy takie was zobaczą, rozpoznają że jesteście córkami Księcia Pokoju.

W statutach swoich dodaje: Niech siostry mają jedno serce i jedną duszę, a wtedy Duch Święty zamieszka w siostrach.

W regule życia anuncjatek możemy przeczytać: Niech zatem codziennie czynią między sobą słowo pokoju, aby mianowicie czyniły zawsze i zachowywały między sobą pokój, jednając spierających się, wszystkim wybaczając i zawsze będąc rzecznikami pokoju.

Przykład: Bractwo w Thiais (pod Paryżem)

Czego każdy oczekuje? Poznać się, wspólnie się modlić, wspierać się i pomagać sobie wzajemnie, dzielić trudy i radości każdego, jednym słowem – tworzyć rodzinę. Bractwo? Podpora we własnych poszukiwaniach duchowych, w codzienności, ponieważ trwać samotnie na modlitwie w wysiłku związanym z głębokim życiem duchowym jest trudno. Do tego potrzebna jest wytrwałość. Bractwo może być „pomostem” między życiem wspólnoty zakonnej, klasztoru, a życiem osobistym każdego z nas. To pozwala, że duchowość anuncjatek dosięga każdego tam gdzie żyje, dzięki więzom łączącym członków bractwa i siostry anuncjatki.

Pragnienia? Wędrować z Maryją, ponieważ Maryja prowadzi nas drogą „nowoczesną”, aktualną. To wymaga pogłębienia znajomości cnót ewangelicznych Najświętszej Maryi Panny, aby widzieć jak je zintegrować z życiem. Wymaga też wymiany, ponieważ doświadczenia każdego z nas są wzajemnym ubogacaniem.

Maryi trzeba się przyglądać, rozumieć, naśladować, zawsze dając pierwszeństwo Jej Synowi Chrystusowi i zachowując naukę Kościoła. Joanna proponuje więc życie w wewnętrznej zgodności z Maryją, aby podobać się Bogu, aby być Mu miłymi. Joanna wskazuje sposoby:
– Pogłębianie Słowa Bożego.
– Rozważanie Męki i Zmartwychwstania Chrystusa.
– Możliwie najczęstsze uczestnictwo w Sakramencie Eucharystii.

Wymiarem misyjnym i apostolskim tej duchowej drogi, jest pokój ewangeliczny. Rzeczywiście, tego pragnęli założyciele sióstr anuncjatek od początku istnienia zakonu. Czynić dzieła pokoju tam gdzie żyjemy. Czynić pokój w sobie, wokół siebie, tworzyć klimat komunii w codzienności, według swoich własnych możliwości.

Za pomocą tych trzech wyżej wymienionych sposobów, można bardziej pogłębiać tę duchowość w naszym życiu przez:

  • proste spojrzenie na Maryję,
  • codzienne odmawiane koronki (decymki) św. Joanny, z rozważaniem cnót ewangelicznych Maryi,
  • delikatną miłość, która nieustannie zabiega o zachowanie pokoju w sobie i budzenie go wokół siebie.

Aby żyć tym zaangażowaniem maryjnym, trzeba wykorzystywać środki, proponowane przez założycieli anuncjatek:

  • pogłębianie Słowa Bożego,
  • częste rozważanie męki i zmartwychwstania Chrystusa,
  • autentyczne i gorliwe życie eucharystyczne.
Scroll to Top