Święta Joanna pozdrawiała napotkany krzyż modlitwą:
„O Dobry Jezu, przez Twoją mękę na krzyżu, przez Twoje Przenajświętsze Rany, przez łzy i cierpienia Twojej Matki stojącej pod krzyżem, odpuść mi grzechy i zgładź moje winy”
Polecamy w tym świętym czasie Wielkiego Postu nie omijać napotkanego krzyża milczeniem, pośpiechem, obojętnością.
Krzyż jest znakiem przypominającym nam o miłości Boga do człowieka.
Bóg nam mówi o swojej miłości:
„Pamiętaj, żeś moim sługą Izraelu. Ukształtowałem ciebie, jesteś moim sługą, a ja nie zapomnę o tobie. Usunąłem twe grzechy jak chmurę i twoje wykroczenia jak obłok. Powróć do Mnie, bo odkupiłem ciebie.” (z Lit. Godz. , Iz. 44,21-22)
Święty Jan Paweł II pisał :” Życie chrześcijańskie przeżywane w wierze odwołuje się nieustannie do krzyża Chrystusa i w nim znajduje swoją regułę: „Gdy doznasz goryczy i przykrości, pomnij na Jezusa Ukrzyżowanego i milcz. Żyj w wierze i nadziei, choćbyś chodziła wśród mroków, bo w tych mrokach Bóg zbliża się do duszy”(św. Jan od Krzyża). Wiara przemienia się w płomień miłości silniejszy od śmierci, będący nasieniem i owocem zmartwychwstania.”¹
Czy krzyż ma w Twoim domu należne Mu miejsce?
Czy codzienny znak krzyża czynię dokładnie, z namysłem, wiarą, miłością?
1. List apostolski Maestro en la fe, 16