Niedziela 7 lipca 2024 r. to był dla nas świątecznie radosny dzień z powodu uroczystości odpustowej w naszym kościele p.w. Matki Bożej 10 Cnót Ewangelicznych. Jest to jedno z głównych świąt patronalnych naszego Zgromadzenia, a naszą regułą zakonną jest Reguła 10 Cnót Ewangelicznych Matki Bożej.
W tym roku uroczystą Mszę Św. celebrował ksiądz Sławomir Homoncik, marianin, obecny kustosz Sanktuarium Maryjnego w Licheniu. Homilia wygłoszona przez kapłana w ciekawy sposób prowadziła do odkrycia piękna w stylu życia Maryi, opisanego przez 10 Jej cnót, wyeksponowanych w naszym kościele.
Podczas homilii ksiądz podzielił się swoim sposobem odkrywania i zbierania ze sobą „znaków czasu” – tj. „momentów czy okruchów szczególnego działania Pana Boga w codzienności”, które pomagają rozpoznać to, co Pan Bóg chce nam pokazać czy też powiedzieć na dany moment.
Pierwszym elementem układanki myślowej księdza była opowieść o pewnym mnichu, który marzył o cudownym objawieniu z Nieba. Jednak to właśnie będąc wiernym i prostym w wypełnianiu obowiązków codziennego życia zakonnego, spotkał samego Jezusa.
Kolejnym elementem układanki była uwaga czy też refleksja starszego już współbrata księdza o tym, że nazwa Las Grąbliński nie oddaje sedna tego miejsca, oraz jego sugestia, że to powinien być Las Święty, Las Objawień, albo Las Matki Bożej. Tutaj zrodziła się refleksja o tym, że rzeczywiście jest takie ryzyko, że ten Las Grąbliński może nam zeświecczeć. A to jest miejsce objawień Matki Bożej, która nawoływała do nawrócenia, do pozostawienia grzesznego sposobu życia, do wejścia na drogę pokuty, chwycenia za różaniec i zmiany mentalności patrzenia na rzeczywistość. Dlatego bardzo dobrze się stało, że do tego Lasu z ducha Bożego przybyły siostry zakonne i powstał Kościół p.w. 10 Cnót Ewangelicznych Matki Bożej. Ponieważ Maryja prosząc o pozostawienie starego życia podaje nowy sposób życia przez naśladowanie Jej 10 cnót opisanych przez Ewangelię.
Zatem tak jak w Kanie Galilejskiej (Ewangelia z dnia), Maryja zauważa pewien brak – „Nie mają już wina”, to jeśli my pozostawiamy stary styl życia, w jego miejsce potrzebujemy nowego wina, który ma głębszy sens niż tylko pewien napój. Jaki to sens? Najczystsza, najroztropniejsza, najpokorniejsza itd. To jest nowość życia, nowy styl życia…
Nie chodzi tylko o to abyśmy czcili Matkę Bożą w Jej cnotach, pragnęli jakichś niezwykłych objawień – jak w historyjce o mnichu. Najważniejsze jest nasze życie codzienne. Chodzi o to, że sposób życia Maryi jest także dla nas sposobem życia!
Te cnoty Maryi nie są tylko do kontemplacji, tylko do praktykowania w naszych codziennych wyborach i funkcjonowaniu. Aby jak Maryja z pokorą budować relacje, z pobożnością oddawać każdego dnia swoje życie Bogu, itd….
Wszyscy, którzy pielgrzymują do tego świętego miejsca, kiedy zapytają się jak mamy żyć? – To mogą spojrzeć na cnoty Maryi i odnaleźć odpowiedź – bądź czysty, roztropny, pokorny, wierny, pobożny, posłuszny, ubogi, cierpliwy, miłosierny, współodczuwający. Trzeba zostawić za sobą to, co odrywa od Pana Boga i iść drogą Maryi, która prowadzi zawsze do Jezusa.